Forum > Skanery > Pomoc przy wyborze.


Autor: rocker

gmalan [2015-03-22, 19:54 ]
tak, nawet przy 600-1200. Paski są równomierne, na całej szerokości fotki. Czytałem o tym w paru miejscach na zagranicznych forach i niestety wymiana. A to nie jest mój skaner, tylko rodziców i już dawno nie jest na gwarancji. Trudno. Paski lekko widać na fotkach które wrzucałem ostatnio. Sterowniki są najnowsze i przeinstalowane.
Marek Jasiński [2015-03-22, 19:33 ]
Zaraz zaraz... masz paski _poniżej_ 3200 DPI? Nie masz możliwości reklamowania tego sprzętu? Spróbuj może sterowniki przeinstalować, może coś w ustawieniach poszukać i poprzestawiać. Regularne te prążki? Równomierne? Może to szum od linijki przy słabo krytych negatywach?
gmalan [2015-03-22, 14:51 ]
No niestety, mój skaner (Epson v370) daje paski. Strasznie mnie to denerwuje :/

Marku, tak, będę w pracy. Możemy się spokojnie ustawić jak Ci będzie wygodniej.
Marek Jasiński [2015-03-21, 20:42 ]
No i co istotne - ale tyle razu już padało w różnych miejscach, że powinno być oczywiste - skanujemy do jakiegoś niestratnego formatu (bitmapy, tiffa), absolutnie nie do jotpega, i nie odwracamy do pozytywu na poziomie skanowania. W ogóle ograniczamy ingerencję sterownika do absolutnego minimum. Niestety, niektóre (a może wszystkie) urządzenia wielofunkcyjne HP nie pozwalają ingerować w ustawienia sterownika, tylko skanują po swojemu - dobry przykład to galeria Komarka - http://solarigrafia.pl/imgs/12/przegladaj.h tml - widać, co skaner potrafi zrobić ze śladami Słońca. Właśnie przeskanowałem na swoim Canonie kilka jego negatywów - mam nadzieje, że je wrzuci i będzie można porównać różne metody.
Marek Jasiński [2015-03-21, 20:37 ]
A paski... pewnie efekt uboczny zbyt dużych rozdzielczości przy zbyt małym kontraście negatywów. Ja walczyłem z nimi dość długo, pierwszy egzemplarz był jakiś felerny, nie dało się ich pozbyć, po wymianie na gwarancji paski pojawiać się zaczęły po jakimś czasie, pomogło przeinstalowanie sterowników. Teraz też się lubią pojawiać, ale tylko (odpukać) wtedy, gdy skanuję dużo negatywów za jednym podejściem. Wówczas co kilkanaście negatywów wykonuję kalibrację płyty i problem znika. Kalibruję też przed rozpoczęciem skanowania pierwszego negatywu.
Marek Jasiński [2015-03-21, 20:33 ]
Skanowanie - IMO nie ma zupełnie sensu skanowanie w bardzo dużych rozdzielczościach - informacji w obrazie więcej nie znajdziesz, a długie skanowanie, jak sam Grzegorzu zauważyłeś, degraduje obraz. Sporo pewnie też zależy od skanera. Mój Canon Lide, mimo że w specyfikacji ma chyba 4800, skanuje max. 1200DPI (więcej sterownik nie pozwala), i wydaje się, że to optymalna rozdzielczość, przy półwalcach z pojemniczków po kliszach jeszcze wystarczająca, przy większych negatywach nawet zbyt duża (do dużych wydruków wydaje mi się, że lepiej skalować ekstrapolując jakąś sensowną metodą, która generuje gładki obraz zamiast powiększać kwadratowe pixele). No i przy tej rozdzielczości skanowanie idzie szybko, dwa przebiegi (preview i skanowanie właściwe) nie dają zauważalnego zaświetlenia (ale też nie próbowałem katować negatywu kilka/kilkanaście razy - mogłoby być ciekawe doświadczenie :) )
Marek Jasiński [2015-03-21, 20:27 ]
Najpierw błękity i sepie - jaki papier? Często papier zupełnie inaczej barwi suchy, a inaczej wilgotny. Kodak Polymax lubi dużo (choć nie za dużo, bo wtedy się solaryzuje - IMO brzydko) światła. Zbyt mało daje właśnie takie sepie (jeśli bardzo mało, to błękit pruski). Optymalnie (powyżej kwartału, słonecznego) naświetlony potrafi dać prawie naturalną kolorystykę. Podejrzewam, że inne papiery zachowają się podobnie. Gdzieś w mojej galerii wieszałem różne zestawienia, wydaje mi się, że powinny też być takie, gdzie jeden i ten sam papier naświetlałem w coraz dłuższych okresach.
Marek Jasiński [2015-03-21, 20:23 ]
Powiecie, powiecie ;) Nawiasem, będziesz w pracy w najbliższy wtorek? Mogę w ciągu dnia podejść i podrzucić dawno obiecywane :)
gmalan [2015-03-21, 13:21 ]
No co jest?
Marku, Grzegorzu, Macieju, może coś powiecie? :)
Nie ukrywam, że zależy mi na Waszych opiniach i doświadczeniach.
stanska [2015-03-19, 22:29 ]
i jeszcze dodam takie coś - mam problem z tym że sporo zdjęc jest w obleśnej sepii, a część jest w błękitach, z czego to wynika? papier ten sam. czas? nieee, nie wiem... skanuję też tak samo. wielkość otworu? http://solarigrafia.pl/imgs/4570/podglad.ht ml takie np.
stanska [2015-03-19, 22:20 ]
No ja niestey walczę też z paskami i zaciemnieniem, ale nie mam kasy na lepszy skaner...
gmalan [2015-03-19, 11:55 ]
*balans bieli miało być, sorry.
Btw, czy nie da sie wprowadzić na forum możliwości edycji postów?
gmalan [2015-03-19, 11:55 ]
Z ciekawostek
Solarka, która znajduje się w mojej galerii, została przeze mnie sfotografowana aparatem cyfrowym, a nie zeskanowana.
+ Praktycznie zero degradacji papieru
- balans ostrości (choć skanery też nie są bez zarzutu w tej kwestii)
- mniejsza rozdzielczość
- trzeba uważać na odblaski (szczególnie trudne przy błyszczącym papierze)
- w zasadzie nie nadaje się do małych negatywów (chyba że dysponujemy na prawdę dobrym obiektywem.
gmalan [2015-03-19, 11:44 ]
Hej,
czy może ktoś podrzuciłby jakiś dobry sposób na skanowanie?
Jak przedstawiłem w poniższym poście skanowanie Epsonem w rozdzielczości poniżej 3200 daje "paski". Tymczasem skanowanie w takiej rozdzielczości bardzo zaciemnia obraz (patrz zdjęcie z linka), co jest tragedią, bo zmniejsza kontrast pomiędzy mocno naświetlonymi obszarami, a obszarami średnio "zapisanymi". W konsekwencji dostajemy może i fajnego Tiffa, ale z bardzo zdegradowanym obrazem.
Podzielicie się swoimi doświadczeniami/metodami?
gmalan [2015-02-15, 15:10 ]
Mam Epsona V370
Tak jak mówi matslawi - daje paski przy rozdzielczościach poniżej 3200.
Niestety im wyższa rozdzielczość tym bardziej zdegradowany papier. Nie tylko do następnego skanowania, ale też w pierwszym skanowaniu negatywy wychodzą dużo ciemniejsze.
Poniżej porównanie 1200-2400-3200dpi.
Papier: Kodak Polymax II RC
Rozmiar: 4.5 x 8 cm.

http://zapodaj.net/29501ac813575.jpg.html
Marek Jasiński [2014-11-21, 23:29 ]
Szczerze wątpię, by na rynku pojawiło się coś istotnie lepszego ;) Ważne, żeby nie prześwietlał papieru i nie wnosił niczego od siebie. Z tanich a niezłych polecam Canona Lide, ale jakościowo Epsony w naszym zasięgu są nie do pobicia.
porywacz zwłok [2014-11-18, 20:47 ]
po dwóch latach to nadal epsony warte uwagi, czy wzbogaci ktoś polecany sprzęt?
matslawi [2012-06-28, 13:01 ]
Tutaj też 1200 http://solarigrafia.pl/imgs/1002/podglad.ht ml, dało trochę więcej pasków, ale i tak nieźle. Teraz wsio co mam od razu walę na 3200dpi i jedyny problem jest taki, że to mocno przypala negatyw i drugie skanowanie może dać bardzo słaby efekt, dlatego trzeba pilnować raz porządnie zeskanowanego pliku :-). Jeśli to co napisałem, jest przez kogoś do zaakceptowania to polecam skanerek. Na pewno lepszy od różnej maści kombajnistów :-D.
matslawi [2012-06-28, 12:55 ]
U mnie stanęło na Epsonie V330. Ja tam jestem zadowolony, szczególnie przy skanowaniu małych formatów w rozdzielczości 3200dpi. Niestety w niższych rozdzielczościach lubi dać paski, choć na 2400 nie są tak bardzo uciążliwe. Dla przykładu to jest foto w 1200 skanowane http://plfoto.com/zdjecie,szukaj,Polowe,243 0923.html a tutaj w 3200 http://plfoto.com/zdjecie,szukaj,Pracowite% 20:-%29,2433261.html. Obie fotki to papierki około 4,5x4,5cm i na niskiej rozdzielczości nie widać tak bardzo pasów, ale przy większym formacie już się pojawiają. Nigdy jednak nie widzę ich przy 3200, tyle, że tutaj maksymalny format papierka jaki mogę zeskanować to około 10x10cm. W przypadku większych drze się, ze za duży plik ;-D. Ale mi to nie przeszkadza, bo majstruję raczej małe kamerki :-). Wolałbym wyższy model, ale cóż, takie rzeczy kosztują, a ja jestem zadowolony z tego co mam.
Marek Jasiński [2012-06-25, 20:32 ]
A na czym w końcu stanął Mateusz? Też na jakimś Epsonie, ale jakim?
komarek66 [2012-06-25, 20:06 ]
Epsona V330 miałem przez chwilę, ale oddałem bo miał jazdy. Po moich doświadczeniach odradzam...
Bartek [2012-05-16, 12:56 ]
Jest, przerabiałem kiedyś ten temat jak sam szukałem swojego skanera. ;) I wtedy też ceny V700 czy V750 mnie odstraszały, dlatego szukałem starszych modeli. 4490 można kupić w okolicach 400 zł, ale to używka, także to już sprawa indywidualna, czy ktoś chce nowy, czy wystarczy używka.
matslawi [2012-05-16, 09:28 ]
Zapewne jest tak jak mówisz Bartku, ja się nie orientuję, zauważyłem tylko tego V750.
Bartek [2012-05-15, 19:57 ]
Bezpośrednim następcą 4870 jest Epson 4990, a jego następcą V700, potem dopiero V750.
Co do starszych skanerów, to polecam także 4490, bywa czasem na alledrogo, choć ciężko go trafić. Następcą 4490 jest V500.
matslawi [2012-05-15, 08:06 ]
A więc tak, Soczewka dysponuje skanerem EPSON Perfection 4870 PHOTO. Następcą jest chyba (bo się nie orientuję do końca) Epson V750, ale dla mnie cenowo nie do przyjęcia (ok. 2 tyś. zł). Osobiście sprawię sobie chyba Epsona V330.
matslawi [2012-05-07, 14:48 ]
No tak, ciekawe tylko który model ma Soczewka, bo zauważam spora rozpiętość cenową ;-).
Marek Jasiński [2012-05-07, 13:18 ]
Lide jest prosty, może nawet zbyt prosty, ale jak dla mnie wystarczający (zdaję sobie sprawę, że do najlepszych nie należy). Nic nie przebije Epsona Soczewki, a czy można się z nią przez plfoto skontaktować... pewnie tak, choć rzadko tam bywa.
matslawi [2012-05-07, 10:59 ]
Kombajny hp zdecydowanie odradzam. Miałem dwa, oba mnie delikatnie mówiąc irytowały. Nie było tuszu, nie skanowały. Tusz się skończył, nie skanowały. Coś tam krzyczały cały czas, że kartridze nie są oryginalne (a były i takie, i takie) to też źle i nie chciało dziadostwo skanować. Nie widzę związku między jednym i drugim, ale hp widocznie widzi i nie pozwala na skanowanie.
Teraz sam stoję przed problemem zakupu skanera, bo kilka próbnych solarek mam zdjętych, a nie mam czym zeskanować. Chce kupić sam skaner, bez drukarek, kopiarek, turbo dzyndzli i innych nabij kabze producentowi. Zastanawiałem się nad Canonem Lide 210, lub właśnie jakimś Epsonem, ale nie wiem jakim. Marku, z soczewką da się skontaktować przez plf?
rocker [2012-03-03, 22:55 ]
Teraz tylko papier :D Może kiedyś jeszcze popełnię jakąś błonę, ale nie prędko.
Marek Jasiński [2012-03-02, 08:49 ]
rocker [2012-03-01, 22:54 ] a co w puszki wtykasz? ;p
enoa [2012-03-02, 08:10 ]
...na pewno nie kombajny HP! ... to już zdążyłam sprawdzić :(((...
rocker [2012-03-01, 22:54 ]
Nie planuję powrotu do analoga. Mam dobrą cyfrę która ma dobre przejścia tonalne i bardzo ładnie robi zdjęcia. A wracając do tematu. Jaki kombajn aby był niezłej jakości skaner w nim ??
Marek Jasiński [2012-03-01, 22:51 ]
Raczej co nie? ;p Też tak kiedyś myślałem, dopóki oddanej do skanowania kliszy nie odebrałem wzbogaconej o wżarte w emulsję odciski paluchów laboranta i głęboką grawerkę...
rocker [2012-03-01, 22:14 ]
Marku raczej nie.
Marek Jasiński [2012-02-29, 22:31 ]
rocker [2012-02-29, 22:28 ] wrócisz, wrócisz ;) A jak Ci lab zmasakruje negatyw przy skanowaniu, to szybko się z własnym skanerem przeprosisz ;p
Marek Jasiński [2012-02-29, 22:30 ]
Z tego co wiem, to niezłe są Epson PhotoPerfection (to byś musiał Soczewki zapytać, bo są różne modele, jedne lepsze, inne gorsze). Do papierów (z doświadczenia) niezły jest Canon LiDE (jest też odmiana z przystawką do negatywów). Tyle, że... skaner do wszystkiego jest przeważnie skanerem do niczego... No i raczej szukasz urządzenia wielofunkcyjnego niż gołego skanera... Donatien jakieś takie urządzenie męczył, Komarek też coś miał wielofunkcyjnego HP (ale nie był zadowolony, więc jego model raczej jako przykład negatywny). Pamiętaj, że większość wielofunkcyjnych jest na tusze, i bez tuszu nie ruszą (nawet skanera nie uruchomisz) - więc zastanów się dobrze, do czego będziesz chciał to urządzenie wykorzystywać, żeby się nie wpędzić w wysokie koszta eksploatacji. Na co zwrócić uwagę? Chyba na jak największą rozdzielczość _sprzętową_ (nie interpolowaną) i na możliwości jakie dają sterowniki (a raczej na możliwość wyłączenia wszystkiego co mają w swoich ustawieniach - bo spotkałem się z urządzeniami, gdzie nie można było wyłączyć wyostrzania ;) ) Jeśli byś się decydował jednak na goły skaner i z opcją do negatywów to koniecznie porozmawiaj z Soczewką - ten jej skaner sobie też dobrze z negatywami radzi - a niestety większość takich z przystawkami nie nadaje się do skanowania klisz na poważnie.
rocker [2012-02-29, 22:28 ]
Mam i to kilka analogów, ale wszelkie negatywy mam już poskanowane i nie wydaje mi się abym szybko do kliszy wrócił. Nawet jeśli zdarzy mi się jakąś popełnić, to skan jednego negatywu w roku i tak nie zwróci mi kosztów zakupu skanera z przystawką.
Piotr Rygielski [2012-02-29, 21:55 ]
z tego co widzę to masz też aparat analogowy może lepiej pomyśleć o skanerze do kliszy ? Polecam sprawdzić opinie na skąpcu http://www.skapiec.pl/site/cat/6/filtr/_0_0 _0_0_0_0_0_0_69048_0
rocker [2012-02-29, 21:11 ]
Witam. Szukam jakiegoś nie za drogiego kombajnu. Czyli skaner z drukarką. Drukarka nie musi być super jakości. Jeśli będzie coś na niej drukowane to tylko dokumenty a na pewno nie zdjęcia. Podstawowymi kryteriami dla mnie to będzie jakość skanu oraz cena samego urządzenia. Może znacie jakieś godne polecenia. Szukam od kilku dni na allegro i zaczynam głupieć. Czym się kierować przy wyborze skanera??