< Poprzednie Następne >


Autor: Marek Jasiński
Opis:
Kodak polymax, półwalec, półtora miesiąca we Fromborku, z podziękowaniami dla Mateusza.
Odsłon: 1317
Data dodania: 2012-10-02 08:47:52
Marek Jasiński [2012-10-03, 14:10 ]
Musiało coś wewnątrz mechanizmu przeskoczyć (może dziś zrobię jeszcze jeden skan), bo na pewno nie było możliwości by skaner drgnął w czasie skanowania - za to mogę położyć głowę ;)
Grzegorz Płachetko [2012-10-03, 11:00 ]
Fajne;-) Może mechanizm skanera przeskoczył lub lekkie puknięcie w biurko podczas skanowania...? Zdarzyło się i u mnie coś takiego, sporadycznie.
Marek Jasiński [2012-10-02, 20:21 ]
Mi się też tak kilka razy zdarzyło, ale zerwanie ciągłości było tam gwałtowne. Tu wygląda jak by się papierek delikatnie poruszył w czasie skanowania (co przecież jest niemożliwe gdy papier przyciśnięty mocno pokrywą).
TomiBass [2012-10-02, 19:25 ]
Stawiam na skaner ;] Miałem podobnie raz.
Marek Jasiński [2012-10-02, 19:02 ]
Donatien, szczerze mówiąc nie wiem, podejrzewam, że to jakaś fanaberia skanera, przy najbliższej okazji powtórzę skan, jeśli będzie tak samo, to znaczy że jednak papier musiał się podgiąć, ale nie załamać.
Marek Jasiński [2012-10-02, 19:01 ]
Okazało się, że najlepszy efekt dała kamerka umocowana do najbardziej niestabilnego podłoża :)
komarek66 [2012-10-02, 18:35 ]
W końcu upolowałeś Mikołaja, świetne podejście do tematu...
Donatien [2012-10-02, 11:24 ]
Ale ci się słonko pofalowało pięknie:))) jak taki efekt osiągnąłes? bo nie widać zeby papier był zagięty:P