Biała czapka:)

< Poprzednie Następne >


Autor: Donatien
Opis:
Oxford Hinksy Hill, rozdzielnia pradu w lesie:) półwalec, papier Laba speed od Onni Virta, czas naświetlania:27/10/2012-5/02/2013 zwróćcie uwagę na białą śnieżna czapę na jednym z urządzeń elektrycznych:) a traczej pozstały po niej cień:) ♥
Tagi: oxford solargraphy krystian kleszcz
Odsłon: 1703
Data dodania: 2013-02-07 16:49:19
Marek Jasiński [2013-02-11, 18:15 ]
Donatien - i dodatkowy czynnik od ryby? ;) Ja się może w końcu zbiorę i kupię płaską puszkę elektryczną natynkową (taka kwadratową). Meta-seal sprawia wrażenie, że powinna się później dać łatwo oderwać (z ośmiorniczką czy pattexem bym nie ryzykował ;) )
Marek Jasiński [2013-02-11, 18:13 ]
Ja po nocy mógłbym z taboretem co najwyżej po swojej wsi... ale tu nie ma nic na tyle ciekawego, żeby tak kombinować, to co ciekawe da się załatwić w normalny sposób ;) Zastanawiam się jeszcze tylko, jak na szlabanie przywiesić, żeby nikt nie zgarnął ;)
Maciej Zapiór [2013-02-11, 11:25 ]
Spacery z taboretem uprawiam w nocy.
Donatien [2013-02-10, 23:12 ]
Ale tu wykłady :) ja niestety nie mam wyjścia i muszę propagować solarigrafię zagraniczną:) ale w Polsce też jest kilka kamerek (pewnych) od wrzesnia, które czekają na mnie do zdjecia w marcu... półroki aczkolwiek z ograniczoną do 3 miesięcznych naświetlań trasą słońca:)Marku mz półwalec to Twój wymysł i tego sie trzymam :) a światowida raczej cięzko za granicami Polski znaleźć:)ja ostatnio poszedłem w puszki po sardynkach bo papier jest tam płasko jak w średnim formacie a i ogniskowa odpowiednia:)ciekaw jestem efektów z tych puszeczek:)
Marek Jasiński [2013-02-10, 21:36 ]
:) Wieszanie poza zasięgiem rąk (czy choćby wzroku) dobrze się sprawdza, choć nie wyobrażam sobie spacerów z taboretem czy nawet dwustopniową składaną drabinką (nie mówiąc już o zwracaniu na siebie uwagi przy takich manewrach) ;) Fakt, że puszka po energetyku, czy nawet po piwie, dobrze współgra ze słupem znaku, ale powieszenie takiej na przykład przy Neptunie zupełnie nie daje szans powidzenia ;) Podstawowa zasada - ma się nie rzucać w oczy, jeśli jeszcze będzie niedosięgalna to dodatkowy plus. Ale i tak jeśli w pobliżu jest szkrzynka geokeszerska, to nie ma bata, kamerkę znajdą wcześniej niż swoją skrytkę. Normalni ludzie raczej nie zauważają kamerek, nawet jeśli nie są perfekcyjnie zamaskowane.
Maciej Zapiór [2013-02-10, 20:54 ]
Ja ostatnio puszki maluję sprejem na szaro i kleję do znaków drogowych z tyłu. Jak kleję to biorę ze sobą taboret i umieszczam powyżej zasięgu przechodnia uogólnionego. Zimowa seria jest właśnie takim sposobem. Żadnej mi nie ukradł.
Marek Jasiński [2013-02-10, 18:06 ]
Jeśli chodzi o Światowida, to w pewnym sensie zapodałem ideę takiej konstrukcji (naświetlenia 360 stopni na jednym papierze), ale same konstrukcje myślę, że powstawały niezależnie. Podobnie z półwalcem - daleki jestem przypisywaniu sobie autorstwa tej konstrukcji (chociaż do przecięcia pojemniczka na pół i wykorzystania płaskiej ścianki z pudełka CD dochodziłem sam) - ułożenie materiału światłoczułego w ten sposób często jest wykorzystywane w aparatach otworkowych na kliszę, a mi zależało na uniknięciu zniekształceń przy krawędzi kadru (co z tego, że walec widział prawie 180 stopni, jeśli skraje kadru stawały się nieczytelne). Walce z puszek mają wiele zalet, ale są znacznie trudniejsze do zamaskowania i ukrycia, nie byłbym w stanie pozostawić ich i później skutecznie przechwycić w podejrzewam 90% miejsc w których małe półwalce sprawdziły się znakomicie.
Maciej Zapiór [2013-02-10, 15:13 ]
No właśnie Marku. Światowid i półwalec to polskie pomysły. Kto wymyślił półwalca? Może Ty? Ja poszedłem w kierunku walców w puszkach 0.5 i 0.25, bo można wyciągnąć lepszą jakość i szybciej się je robi. Ostatnio też robię aparatem małoobrazkowym.
asiasido [2013-02-09, 23:45 ]
swojski klimat, śmietniki, obszarpana siatka :)
Marek Jasiński [2013-02-09, 23:10 ]
Co do łapania Słońca - to powiem, że ja przechodziłem różne etapy, łącznie z tym, że wypatrywałem miejsc dogodnych do powieszenia bez zwracania uwagi na widok w polu widzenia. W tej chwili dwie rzeczy są dla mnie ważne - rejestracja konkretnych kadrów (obiektów, jak na przykład solarigrafia krajoznawcza czy cykl z latarniami morskimi) i zachodzących zmian (budowy, wyburzenia, wzrost i wycinki roślin) - sama geometria kamery ma już mniejsze znaczenie, choć ciągle chodzą mi po głowie jeszcze pewne kombinacje, ale raczej w ustawieniu kamer niż zabawy z konstrukcją. No i klasą samą w sobie są obrazy więdnących kwiatów popełniane przez Soczewkę przy pomocy klasycznego aparatu :)
Marek Jasiński [2013-02-09, 23:04 ]
Macieju, a co do Twoich obserwacji różnic pomiędzy naszą a zagraniczną solarigrafią - nie wiem, na ile wpływ mają Decyk i Kula (czy raczej oni dali impuls, ale poszli w inne eksperymenty, jak choćby cyklografie), natomiast zdecydowanie za granicą olbrzymi wkład mają Tarja Trygg i Diego Lopez - Tarja propaguje pojedynczy pojemniczek po kliszy, Diego puszkę rozmiaru piwa bądź energetyka (w sumie fajnie widać, że Tarja to północ Europy i Słońce się mieści w pojemniczku, a Diego południe - by złapać górowanie i taka puszka często to za mało ;) ) Puszka i pojemniczek to kamery najłatwiejsze i najszybsze do zbudowania, półwalce jednak wymagają znacznie więcej pracy i kombinowania, ale ich zalety to wynagradzają :) Jakościowo im większy pojemnik, tym jakość lepsza, stąd ich projekty (np. Time in a Can) dają znacznie lepszą jakość (nie mówiąc już o tym, że tam otworki były powtarzalnie wykonywane maszynowo). A przy okazji, czy ktoś widział Światowida poza PL?
Marek Jasiński [2013-02-09, 22:56 ]
Ze śniegiem (jak i wszystkimi zanikającymi elementami) największy problemem jest uchwycenie takiego czasu, żeby był prześwitujący, a nie zaniknął zupełnie. Dobrze się powinien rejestrować na ciemnym tle, a nie na tle nieba (właśnie tak jak tutaj). Mam jeszcze kilka testowych kamerek powieszonych (na dwa miesiące, kwartał i pół roku), na części z nich z pewnością zarejestruje się ostatnia, dość pokaźna, pokrywa śniegu.
Maciej Zapiór [2013-02-08, 21:53 ]
Fajny efekt. Jak długo śnieg leżał? Ja mam podobne.
Chociaż ciężko to złapać (np. http://www.solarigrafia.pl/imgs/2094/podgla d.html).
To są drobiazgi, które otwierają nowe tematy. Fajnie, że u nas w PL jest śnieg ;)

W sumie, to tak se myślę, że polska solarygrafia się różni od innych. Np. bardzo mało widuję półwalców poza Polską. Sam mało w ich robię, ale to co u nas się pojawia przynosi inną jakość. Również jak patrzę na tematy i kompozycje, to jakoś polskie są ciekawsze. Inne z kolei rozwalają jakością techniczną, ale są jakieś uboższe.

Tu Donatien pokazałeś coś co pierwszy raz widzę. (Ja właśnie też zdjąłem zimowo-śnieżne i mam podobne efekty, ale limit dzienny mi się wyczerpał i czekam do jutra.) Porównałbym to do solarki Marka J. z torami kolejowymi. Tu i tam widać odejście od klasycznego "łapania ścieżek Słońca". Ja właśnie od tego odchodzę. Robię solarki od 2005 i jakoś mi się znudziło trzaskać tylko Słońce.
komarek66 [2013-02-07, 18:55 ]
Ciekawy efekt...