Marek Jasiński [2013-08-28, 23:42 ] |
:) Chwytak przetestowany w Krynicy. Działa znakomicie
(żadnych drucików ;) ). Woziłem go ze sobą i na Hel, i do
Trójmiasta, spokojnie można z takim ustrojstwem po mieście
chodzić :) (tylko dzieci się czasem dziwią i pytają
rodziców "Co to?" ;) ) Drugi patent na zdejmowanie takich
(rurka kanalizacyjna, dwa kawałki po 50cm) wpadnięty w
porcie rybackim w Piaskach (rura zastana na miejscu) -
lepsze rurki do instalacji kanalizacyjnej (zawsze możesz
sobie instalację w domu robić i elementy kupiłeś właśnie i
do domu niesiesz) niż chodzenie po mieście z drągiem czy
motyką ;) |
|
Donatien [2013-08-28, 23:21 ] |
Gregor na chwytaku kamerke mocuje drucikiem słabszym od
kleju i wysoko siega:) potem strąca kijem :D myślałem o
tym też ale weź to po mieście noś to ludzie pomyślą, że
jakiś śmieciorz się pałeta:D lepiej na rower wskoczyć :D
szkoda tamtych 3 bo na serio kadry były nieziemskie...ale
wydaje mi się, że po drugiej stronie muru mogą na
wyciągnięcie reki zrywać...a od uliczki jedynie z roweru
bo ze 3m wysokie te latarnie:) nie poddaje się, ta
latarnie też naświetlę niebawem:D |
|
Marek Jasiński [2013-08-27, 09:49 ] |
A ja się tak zastanawiam - bo wyszukując w sieci chwytaki
znalazłem i takie, które miały ponad półtora metra
długości - z takim to nawet jak ktoś wypatrzy będzie miał
problem żeby kijem strącić ;) |
|
komarek66 [2013-08-27, 09:30 ] |
Też tak miałem, obecnie nie wieszam czekam jak się miasto
wyludni... :)
|
|