Marek Jasiński [2015-03-21, 20:04 ] |
Co do wyczerniania - jeśli blaszka/folia jest bardzo cienka
i dobrze zeszlifowana, to krawędź przy otworku powinna być
jak ostrze żyletki - nie wiem, czy wtedy wyczernianie
przyniesie efekt (jakiś na pewno, ale czy aż taki, jakiego
byśmy się spodziewali). Ja bym poszedł w kierunku
czernienia galwanicznego/chemicznego. Z folią stalową
nierdzewną może być problem, ale aluminium powinno się
dać. Na pewno będzie to skuteczniejesze (trwalsze) niż
zwykły flamaster czy nawet wodoodporyny marker. |
|
pjolo [2015-03-20, 22:14 ] |
No to fajnie, spokojnie czekam na efekty :)
|
|
Marcin Lca [2015-03-20, 21:05 ] |
Flamaster nie tworzy jakichś warstw, farfocli, itp. no
chyba ze z tego pędzelka flamastrowego coś się zerwie.
Wciskałem nawet centralnie w otworek kręciłem pisakiem
itp. i nic nie zostawia złego tak ze nie masz co się
martwić :) |
|
pjolo [2015-03-20, 20:40 ] |
Dobrze wiedzieć, bo nie dysponuje niczym więcej niż lupa :)
Czy widać pod mikroskopem jakieś farfocle? Albo
nierówna warstwę od flamastra? |
|
Marcin Lca [2015-03-20, 20:34 ] |
Pomalowałem pisakiem otworek i pod mikroskop.... okazało
się że trzeba z 3 razy malować aby zakryć krawędzie
otworka. |
|
pjolo [2015-03-19, 21:32 ] |
Mozna skopiować i przenieść do forum :)
|
|
pjolo [2015-03-19, 21:31 ] |
Tak, flamastrem. Poki co nie wymyśliłem żadnej mądrzejszej
metody.
Wszystko daje zbyt gruba warstwę.
Ale po testach pod światło z cyfrowym aparatem (przez
otworek),
znacznie mniej blików. |
|
gmalan [2015-03-19, 11:34 ] |
Dyskusja i wymiana doświadczeń z tego wątku bardziej pasuje
do forum. Zdjęcie zostanie zepchnięte na plan dalszy i
nikt nigdy tu nie trafi, a szkoda.
Pjolo, a
jak wyczerniałeś? Flamastrem? Trochę się obawiam, że
wyczernienie może spowodować "postrzępienie" krawędzi
otworka, co jak wiadomo wpływa na jakość zdjęcia. Czy nie
zdarzy się tak, że polepszysz jedno, ale popsuje drugie? |
|
pjolo [2015-03-18, 21:22 ] |
Prawie wszystko co powiesiłem, w planach do czerwca. Chyba
że ktoś zerwie. |
|
Marcin Lca [2015-03-18, 17:11 ] |
Kiedy efekty testów? |
|
pjolo [2015-03-18, 00:05 ] |
Duże znaczenie ma również wyczernienie krawedzi otworka. Na
krawędzi załamuje się światło. Właśnie jestem w fazie
testów. |
|
Marek Jasiński [2015-03-16, 15:41 ] |
Taki offtopic:
technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,17574424,Anna_A
tkins___zapomniana_mistrzyni_cyjanotypii_uczczona.html#BoxBi
zCz |
|
gmalan [2015-03-15, 22:40 ] |
Oczywiście to otworki się różnią nie puszki ;) Puszki są
identyczne - półwalce ze 100ml pojemników PP. Zawieszę na
dachu budynku, do którego administracja łaskawie dała mi
klucz. |
|
gmalan [2015-03-15, 22:39 ] |
A tak z czystej ciekawości zmajstrowałem dziś trzy puszki o
różniących się delikatnie średnicach. Nie jakoś wiele, ale
widać gołym okiem. Najmniejszy kalibrowany igłą 0,23
(dobrany do średnicy półwalca zgodnie z PHD).
Za
miesiąc wrzucę fotki i (jeśli coś ciekawego wyjdzie) to
będziemy dyskutować dalej. ;) |
|
Marek Jasiński [2015-03-15, 20:58 ] |
Maciej Zapiór [2015-03-14, 23:06] - nie mam opanowanej
optyki na tyle, by podjąć właściwy wywód. Niemniej ugięcie
światła na krawędzi otworu (w tym przysłony jeśli używasz
"normalnej" optyki) ma znaczenie. Wiadomo, duży otwór to
duży krążek będący obrazem punktu (w szczególności
szerokość ścieżki Słońca powinna być równa średnicy
otworka, z dokładnością do ugięcia na otworze,
rozproszenia w emulsji i odbicia od papieru). Im mniejszy
otwór tym obraz punktu wyznaczony geometrycznie będzie
mniejszy (oczekujemy wzrostu ostrości), ale jednocześnie
rozmycie krawędzi plamki będzie rosło (pozostaje kwestia
jak duże geometrycznie i jak silnie naświetlone). Nie
darmo w kalkulatorach optymalnego otworka uwzględnia się
długość fali światła (mimo że nie oczekujemy tak
spektakularnych efektów jak prążki osiągane przy
odpowiednio małych szczelinach/otworach). Takie samo
zjawisko ma miejsce przy "normalne" optyce z zastosowaniem
przysłony - pomijając funkcję ograniczenia ilości światła
odcina ona również promienie skrajne z soczewek, gdzie
obiektyw nie jest odpowiednio skorygowany (tylko drogie i
porządnie wyliczone obiektywy są dobre jakościowo od
pełnego otworu). Zmniejszanie otworu przysłony powoduje
wykorzystanie jedynie centralnych obszarów soczewek, co
sugerowałoby zależność - im mniejszy otwór przysłony, tym
lepsza jakość optyczna obiektywu (wykorzystanie jedynie
przyosiowych promieni). A tak nie jest, mniej więcej od
f/11 jakość znowu zaczyna się psuć, stosowanie przysłon
rzędu f/16, f/22 dla małego obrazka daje coraz gorszą
jakość - a przecież tym otworom daleko do długości
światła. Zapewne do wygooglania są odpowiednie
wyprowadzenia wzorów i uzasadnienia rysunkowe. Albo
empirycznie - wykonaj obskurę z dużego pomieszczenia -
zmniejszanie otworu poza oczywistym zmniejszaniem jasności
obrazu na ścianie spowoduje w pewnym momencie psucie
ostrości (a otwory będziesz miał wielkości rzędu
centymetrów i milimetrów). |
|
Marek Jasiński [2015-03-15, 20:43 ] |
gmalan [2015-03-15, 14:54] jeśli otworki będą się
minimalnie różniły, to raczej niczego nie zauważysz ;)
Powtarzalność otworków można wypracować i wbrew pozorom
nie jest to wcale trudne jeśli używasz folii stalowej,
igieł kalibracyjnych i odpowiedniego kamienia do
szlifowania - robisz w folii igłą (zwykłą, krawiecką)
otworek mniejszy od planowanego (w szczególności nie
przebijasz, otwór zrobi się sam przy szlifowaniu),
szlifujesz krawędzie, przebijasz się przez otwór igłą
kalibracyjną (wywijasz nieco krawędź), wywinięcie
zeszlifowujesz i masz doskonały otworek o założonej
średnicy. Odrzucając ewidentnie nieudane (rozerwanie folii
przy nakłuciu/szlifowaniu, zwichrowana powierzchnia wokół
otworka, nazbyt powiększona średnica na skutek
szlifowania) pozostałe otworki masz idealne o nie
znaczącym rozrzucie wokół zamierzonej średnicy. |
|
gmalan [2015-03-15, 14:54 ] |
Ciekawe to wszystko. Ostatni raz fizykę miałem lat temu 18
i już wiele nie pamiętam, ale wikipedia mi podpowiedziała,
że dyfrakcja zachodzi na każdej przeszkodzie niezależnie
od jej wielkości. Szczeliny porównywalne do wielkości fali
tylko dają lepsze efekty.
Tak czy siak, ugięcie
fali na krawędzi otworka na pewno zachodzi.
Nie mam
jednak zielonego pojęcia czy (albo jakie) ma to skutki w
naszym przypadku.
Jedno jest pewne, jak popatrzymy
na zdjęcia z galerii to są tam fotki ostre jak żyleta, ale
są też i takie mocno rozmyte. Od czegoś to zależy. Szkoda,
że robienie otworków jest operacją praktycznie
niepowtażalną. Bez precyzyjnych narzędzi tak na prawdę
każdy otworek jest innych, choćbyśmy się nie wiem jak
starali.
Spróbuję zrobić trzy puszki, każdą z
otworkiem minimalnie innej średnicy. Ciekawe co wyjdzie
:). |
|
Maciej Zapiór [2015-03-14, 23:10 ] |
Jeszcze raz:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Trunctate
d_cone-schematic.png |
|
Maciej Zapiór [2015-03-14, 23:09 ] |
Marcin Lca [2015-03-14, 19:02 ]
Najwazniejsze to
probowac. Kiedys przeczytalem 'solarygrafie ciezko
przeswietlic'. I od tej pory przestalem sie przejmowac.
Czesciej dostaniesz niedoswietlone niz przeswietlone. |
|
Maciej Zapiór [2015-03-14, 23:06 ] |
Marek Jasiński [2015-03-14, 18:00 ]
Prosze juz nigdy
nie wspominac o tym, ze dyfrakcja zachodzi na otworku.
Dyfrakcja fal swiatla zachodzi przy otworach
porownywalnych z dlugoscia fali swiatla. Twoje 'primo'
jest kompletnie nieprawdziwe. Rozmycie 'pixela' pochodzi z
zupelnie innego efektu. A mianowicie: punktowe zrodlo
swiatla tworzy obraz o ksztalcie otworka na papierze.
Geometrie tego efektu mozna zobrazowac jak na rysunku:
pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Trunctated_cone-schematic.png
W miejscu przeciecia linii przerywanych jest zrodko
swiatla, r jest srednica otworka, a R srednica obrazu. W
rzeczywistosci kat u wierzcholka stozka jest bardzo maly i
R jest niewiele wieksze od r. Jesli mamy dwa zrodla
swiatla na tyle blisko siebie, ze obrazy tych zrodel
nachodza na siebie na papierze, to nie mozemy ich
odroznic.
|
|
Marcin Lca [2015-03-14, 19:02 ] |
Jedno jest pewne: można zrobić zbyt mały otworek i choćby
naświetlało się rok to i tak ciemne wyjdzie. Przynajmniej
ja tak myślę :) Więc może przyjmę zasadę ze będę robił
otworki o 0,1mm większe niż mówi mi pinholedesigner i
dokładniej przyjże się ich jakości choć lupka moje jest
trochę za kiepska do tego. Papier jaki użyłem to
oczywiście Foma. |
|
gmalan [2015-03-14, 18:28 ] |
Kalibracyjne miało być - sorry, z komórki pisze |
|
gmalan [2015-03-14, 18:27 ] |
Niemniej igły kalkulacyjne sa bardzo pomocne. |
|
gmalan [2015-03-14, 18:26 ] |
Może nie wyraziłem się precyzyjnie. Oczywiście nie polecam
otworu 1mm w małej puszce, ale datowanym sobie mikrometr.
W zupełności wystarczy linijka i oszacowanie na oko "ok,
to jest 1/4mm". |
|
Marek Jasiński [2015-03-14, 18:02 ] |
A co do otworka powyżej - wydaje się być bardzo dobry.
Nawiasem - wzory na optymalną średnicę są różne w
zależności od autora, trzeba je traktować raczej jako
wskazówkę niż ścisłe wytyczne. Najprostszym, i równie
dobrym przybliżeniem jest przyjęcie, że jasność otworka
powinna być rzędu F/125-F/250 |
|
Marek Jasiński [2015-03-14, 18:00 ] |
To i ja pozwolę sobie się nie zgodzić ;) Oczywiście, jeśli
chodzi o format (rozmiar) papieru, to size does matter -
co do tego nie ma wątpliwości i raczej nie podlega
dyskusji. Co do optymalności otworka - Maćku, sam piszesz,
że nigdy nie mierzysz, więc poniekąd przyznajesz, że
rozmiar otworka jest wtórny w stosunku do innych
czynników. Z własnego doświadczenia - osiągałem znakomite
rezultaty z zupełnie nieoptymalnych otworków, ale przy
idealnie stabilnym mocowaniu. Co do pixela i ziarna. Primo
- pixel nie jest "punktem", tylko rozmytą plamką, przy
której istotną rolę gra dyfrakcja na krawędzi otworka
(ergo - dopracowanie krawędzi pozwala zbliżyć dyfrakcję do
teoretycznej), optymalność wiąże się z minimalizowaniem
dyfrakcji. Secundo - ziarno papieru wcale nie jest tak
duże jak Ci się wydaje - wprawdzie rozdzielczość papieru
to 8 par linii na milimiter (wynikająca głównie z grubości
emulsji), to ziarno jest zdecydowanie mniejsze ;) Obraz
otworka ma średnicę przynajmniej taką jak otworek, nawet
zakładając, że ziarno ma rozmiar 1/16 mm (ok. 0.06mm) to
przy tak małym otworku dyfrakcja zeżre Ci cały obraz ;) |
|
Maciej Zapiór [2015-03-14, 17:04 ] |
Ja sie nie zgodze z gmalanem. Ksztalt i rozmiar otworka
determinuje ksztalt i rozmiar 'pixela' na papierze. Jesli
ten pixel jest maly (mniejszy od ziarna na papierze), to
nie ma znaczenia czy otworek bedzie okragly, czy
kwadratowy, czy owalny, czy inny, nie ma znaczenia. Tu
wlasnie srednica jest najwiekszym wkladem w jakosc
(rozdzielczosc).
Do Marcin Lca:
Jak
chcesz lepsza jakosc, to powieksz rozmiary kamery. Poza
tym solarygrafia to proby i bledy. Co z tego, ze otworek
bedzie idealny, jesli klej Ci nie wytrzyma. Patrzac na
powyzsze zdjecie ja bym powiedzial, ze jest ok. Jaki
papier to byl jeszcze napisz. |
|
Marcin Lca [2015-03-14, 15:40 ] |
Chodzi mi o ten konkretny. Czy jest dobrze wykonany czy
można było cos jeszcze ulepszyć? |
|
gmalan [2015-03-14, 15:05 ] |
Powtórzę to co mawia Marek w wielu miejscach na tym forum
(bo się z nim zgadzam):
wydaje się, że średnica
otworka ma drugorzędne znaczenie w porównaniu z
dokładnością jego wykonania. |
|
Marcin Lca [2015-03-14, 00:28 ] |
Z puszki po jakimś "witaminszocie" |
|
Maciej Zapiór [2015-03-13, 23:50 ] |
Ja odpowiem tak: nigdy w zyciu nie mierzylem srednicy
otworka. Wszystko bylo na oko. Uzywam zwyklej igly do
puszek (tylko lekko nakluwam, a nie przebijam), a
akupunkturowej do pudeleczek od negatywow 35mm.
Rozdzielczosc i tak jest zdeterminowana rozmiarem ziarna
na papierze (ten byl wymyslony do robienia odbitek), ktore
jest duze. Ale wiem, ze sa tacy, co mierza i licza.
A co to za kamera byla? |
|